Zalatana...
Szok taki zapierdziel w szokle ze ledwo zyje... nawet pisac nie mam kiedy... w zwiazku cudownie, starzy kupili mojemu samochod, bardzo fajny to sie bede wozic:P nasze próby do wligili ida dobrze, nareszcie robie to co lubie, spiewam i jeszcze mnie za to chwala:) na mikolajki dostalam cudowne kolczyki ale niestety zgubilam jej jeszcze tego smaego dnia gdy bylam ze znajomymi na lodowizku=( byla tez k. moja "przyjaciólka" ona nie zauwazyla niczego! a moi kochani koledzy od rzu i jeszcze szukali go ale niestety... nie znlalazl sie... no tak.. przyjaciol poznaje sie w biedzie... jeszcze nam w poniedzialek dowalila sprawdzian z biologi to teraz siedze i sie mszaków i grzybow kuje, no ale cóz... od czegos trzeba zaczac edukacje...